Dodatkową radość przysparza możliwość podzielenia się swoim piwem z innymi osobami, nie tylko z rodziną i kolegami z pracy, ale także całą Polską. Taką szansę dostają pracownicy Grupy Żywiec w odbywającym się raz do roku Konkursie Piw Pracowniczych.

Od czego się zaczęło?

Na start potrzebna była odrobina wiedzy, czyli seria wykładów, warsztatów i piwnych degustacji. Pierwsze spotkania „przy piwie” przekształciły się w Akademię Warzenia, dzięki której krok po kroku w doborowym towarzystwie pracownicy poznawali tajniki nowego hobby. Z pewnością pasją tworzenia piwa zaraziła ich Dorota Chrapek, laureatka Grand Championa 2010, która z charakterystyczną dla siebie żywiołowością, przebojowością i zamiłowaniem opowiadała o swoich pierwszych krokach w piwowarstwie domowym.

Autorka znanego piwnego bloga (blog.homebrewing.pl) oraz właścicielka sklepu z surowcami piwowarskimi zaraziła uczestników kreatywnością i chęcią poszukiwania nowości, otworzyła im oczy na bogaty piwny świat. Wystarczyło kilka serii warsztatów oraz wykładów, by ugruntować piwowarską wiedzę i zacząć rozwijać skrzydła we własnej kuchni. Tak oto rodzi się pasja!

Konkurs Piw Pracowniczych

Pokrzepieni wiedzą pracownicy Grupy Żywiec z ogromnym zaangażowaniem zaczęli warzyć piwo w domu. W browarach w Leżajsku i Warce powstały nawet koła piwowarów domowych, a część pracowników wstąpiła do PSPD. Pierwsze sukcesy w domowej produkcji piwa, chwalenie się nimi wśród kolegów i wymiana piwowarskich doświadczeń zaowocowały rozwojem hobby. Z czasem pracownicze eksperymenty były coraz lepsze, nieograniczona inwencja twórcza i pomysłowość przyniosła kilka wybitnych piw, które warto było poddać ocenie i krytyce nie tylko kolegów, ale również profesjonalnych sędziów.

Tak właśnie narodziła się idea stworzenia Konkursu Piw Pracowniczych, który odbywał się razem z Konkursem Piwowarów Domowych na Festiwalu Birofilia w Żywcu.

Każdy piwowar wypełniony jest dumą po brzegi, gdy jego wyrób spotyka się z pozytywną opinią specjalistów i pasjonatów piwnych. Szkoda, by świetnie ocenione piwo, nie mogło cieszyć podniebienia większej ilości osób. Radą na to okazał się Browar Zamkowy Cieszyn i pomysł, by podobnie jak Grand Championa PSPD, uwarzyć w większej skali również piwo, które zdobywa główną nagrodę w Konkursie Piw Pracowniczych.

Dotychczas zaszczytu tego dostąpiło zaledwie trzech szczęśliwców. Pierwszy był Kamil Morawski, ówczesny pracownik działu logistyki Grupy Żywiec i autor receptury West Coast IPA (KPP 2015).

Później w 2016 roku pod swoje dowództwo na jeden dzień przejął Browar Zamkowy Cieszyn ówczesny pracownik działu IT – Wojciech Purol, który stworzył FES (Foreign Extra Stout) a w kolejnym roku Krzysztof Kałamarz zatrudniony w GŻ przy produkcji i odpowiedzialny za Ciemną Stronę Cieszyna.

Rozwijanie pasji do warzenia jest zakorzenione głęboko w kulturze pracowniczej firmy, a to za sprawą tradycji Żywieckiej Szkoły Piwowarstwa, która w XIX wieku zapoczątkowała trend dzielenia się wiedzą w tym zakresie. Browary w Żywcu i Cieszynie były znane w Polsce z tego, że przyjmowały uczniów i zapewniały cały tok kształcenia – od pomocnika piwowarskiego aż po najwyższy stopień arcyksiążęcego piwowara. W dwudziestoleciu międzywojennym to właśnie w Arcyksiążęcym Browarze w Żywcu odbywały się zjazdy Związku Piwowarów w Polsce.

Piwna pasja wśród pracowników rozwija się dynamicznie – w dotychczasowych edycjach konkursu wzięło udział łącznie kilkaset osób! Z roku na rok pracownicy Grupy Żywiec są coraz bardziej zaangażowani w warzenie, a piwowarska brać rośnie z dnia na dzień! Skąd tak duże zainteresowanie warzeniem w firmie?

Krzysztof Kałamarz wyjaśnia, że

Uwarzenie własnego piwa to fantastyczne doświadczenie, na co dzień wszyscy pracujemy w firmie piwowarskiej więc każdy powinien wiedzieć jak wygląda i na czym polega proces warzenia, pozwoli mu to lepiej zrozumieć nasz biznes a przede wszystkim da mnóstwo radości!

Aktualnie trwa kolejna edycja Konkursu Piw Pracowniczych, której laureata poznamy już we wrześniu podczas Brackiej Jesieni w Cieszynie. Już nie możemy się doczekać rezultatów!