Jak pić piwo?
Picie piwa może być sztuką. Tak jak popularne stały się degustacje win, tak samo można rozkoszować się różnymi piwnymi stylami. Zatem jak pić piwo by wydobyć z niego to, co najlepsze?
Na piwną degustację wpływ na wiele różnych czynników, począwszy od przechowywania, poprzez sposób nalewania, odpowiednie dla danego rodzaju piwa szkło, temperaturę serwowania, aż po właściwą technikę picia i wąchania trunku oraz odpowiednio dobrane dania, które podkreślają jego smak i aromat. Jak widać nie jest to wcale tak proste, jak mogłoby się wydawać i wiele rzeczy po drodze może pójść nie tak. Podpowiadamy zatem, co zrobić, by z każdego piwa wydobyć z niego najlepsze cechy!
Zacznijmy od sposobu przechowywania. Piwo powinno znajdować się przed podaniem w zimnym i ciemnym miejscu o stałej temperaturze. Zatem lodówka lub piwnica jest najlepszą piwną przechowalnią. Im dłużej przechowujemy piwo tym ważniejsze stają się warunki, w jakich ma to miejsce. Warto pamiętać, że najlepiej starzeją się piwa bardzo mocne, ciemne oraz takie, w których chmiel odgrywa mniejsze znaczenie, bo z czasem jego aromat słabnie i zanika. Z kolei piwa lekkie, nowofalowe, w których chmielowe aromaty grają pierwsze skrzypce najlepiej smakują świeże.
Ale jaka temperatura będzie najbardziej optymalna? Najprościej jest to wytłumaczyć następująco: im wyższa zawartość alkoholu w piwie, tym wyższa temperatura zarówno przechowywania jak i serwowania. Bo piwo w większości przypadków wcale nie powinno być lodowate. Obniżając zbyt mocno temperaturę można pozbawić się wrażeń smakowych i zapachowych. Z kolei zbyt mocne ogrzanie piwa może sprawić, że stanie się ono mdłe i nieciekawe, a ewentualne jego wady stać się mogą tak mocno wyczuwalne, że zepsują przyjemność picia. Jaka jest więc właściwa temperatura serwowania piwa?
Odpowiedź na to pytanie mogłaby być całkiem prosta, gdyby nie mnogość piwnych stylów. Ogólna zasada jest prosta: niska temperatura spowalnia ulatnianie się związków zapachowych, przez co zostają one dłużej zamknięte w piwie i można się nimi swobodnie delektować. Jeśli jednak schłodzenie jest zbyt duże, to związki te nie uwolnią się na czas, zmieniając tym samym właściwości piwa i sprawiając, że będzie ono płaskie i bez smaku. Z kolei zbytnie podgrzanie piwa to również zły pomysł, bo wszystkie wspomniane związki znikną zbyt szybko. Zatem większość piwa należy podawać schłodzone do temperatury od 3 do 13 stopni Celsjusza (w zależności od stylu). Poza tym warto zapamiętać, że lagery zawsze powinny być chłodniejsze niż ale, piwa ciemne powinny mieć wyższą temperaturę niż jasne, a samo piwo powinno być podawane schłodzone o kilka stopni bardziej niż jego temperatura docelowa, by dać bufor bezpieczeństwa uwzględniający ciepło szklanki oraz ciepło rąk osoby pijącej. Więcej na ten temat.
Skoro już zasady dotyczące przechowywania i temperatury są jasne, nadszedł czas na piwne szkło. Jakie wybrać! Cóż, przede wszystkim… czyste! To najważniejsza kwestia. Najlepiej przed podaniem przepłukać dodatkowo naczynie zimną wodą, dzięki czemu piana będzie rozłożona równomiernie. Następnie wystarczy dopasować rodzaj szkła do stylu piwa i już będzie wiadomo czy nalewać do kufla, szklanki, pokalu, pint glass, sniftera, tulipana czy sensorika. Jeśli nie wiesz jak wyglądają najpopularniejsze piwne szkła, to możesz uzupełnić wiedzę korzystając z naszego przewodnika.
Poniżej znajdziesz informacje, jakie szkło pasuje do jakiego stylu piwnego oraz w jakiej temperaturze je serwować. Oczywiście podane zakresy temperaturowe i rodzaje szkła stanowią jedynie sugestię – niekiedy producenci sugerują nieco odmienne wartości, a zaawansowani miłośnicy piwa chętnie korzystają z ulubionego szkła sensorycznego niezależnie do degustowanego stylu.
Lagery
Lagery to piwa, które powinny mieć najniższą temperaturę podania, optymalna waha się między 3 a 7 stopni. Podkreśla ona ich czysty profil aromatyczny i smakowy. Lagery najlepiej jest podawać w kuflach lub pokalach – kieliszkach do piwa. Pokale dobrze podkreślają barwę oraz stopień nasycenia dwutlenkiem węgla, a ich kształt sprzyja powolnemu uwalnianiu zapachu. Najbardziej nadają się do ciemnych lagerów. Dodatkowo zarówno kufle (ucho) jak i pokale (nóżka) pozwalają trzymać piwo nie grzejąc go rękami, co przy lagerach jest niezwykle istotne.
Amber, Marcowe, Wiedeńskie i Oktoberfest
Ciemniejsze lagery powinny być podawane nieco cieplejsze niż ich jasne odpowiedniki. 7-10 stopni Celsjusza to idealny zakres, by wydobyć z nich wszystko, co najlepsze. W górnym zakresie tej skali należy umieścić mocniejsze lagery, np. doppelbocki. Wszystkie te piwa można podawać w kuflach, pokale również będą dobrym wyborem.
Pale Ale
Najlepsza temperatura podawania Pale Ale jest nieco wyższa niż w przypadku lagerów i wynosi od 7 aż do 10 stopni Celsjusza. Dzięki temu bogatszy profil smakowo-aromatyczny tych piw ma szansę w pełni się rozwinąć. Dobrać można do nich szkło w postaci szklanki pintowej (wyróżnia się 3 jej rodzaje – amerykański shaker, brytyjski nonic i irlandzki Irish Imperial Pint). Te szklanki są dość szerokie i rozszerzają się ku górze, co poprawia uwalnianie aromatów.
IPA
Piwa określane mianem India Pale Ale różnią się między sobą znacząco, dlatego trudno jest wskazać konkretną temperaturę ich serwowania oraz odpowiednie szkło pasujące do każdego z nich. Piwo w tym stylu należy serwować w temperaturze między 8 a 13 stopni Celsjusza. IPA możne być serwowana w szkle sensorycznym: tulip (zwężenie na górze sprzyja budowaniu i utrzymywaniu piany, a nagłe rozszerzenie na brzegach uwalnia i odpowiednio ukierunkowuje aromaty), snifter (sprzyja skupianiu aromatów) lub TeKu. Ze względu na chmielowy aromat to właśnie szkła degustacyjne będą najlepsze dla tego stylu piwnego.
Stout i porter
Stouty i portery lubią wyższe temperatury, dzięki którym można w pełni poczuć nuty kawowe i czekoladowe występujące w tych stylach. Najlepszy zakres temperaturowy to od 8 do 13 stopni Celsjusza, a niekiedy nawet wyższy przy wariantach bardzo mocnych i imperialnych, zazwyczaj najbardziej optymalne będzie mniej więcej 10 stopni. Portery najlepiej podawać w pokalu lub pękatym szkle degustacyjnym. Z kolei stouty najwięcej zyskują na podaniu w rozszerzającej się ku górze szklance z grubego szkła, może to być typowa szklanka pintowa, która idealnie uwalnia aromaty.
Piwa pszeniczne
Lekkie piwa górnej fermentacji, mętne i drożdżowe – to właśnie elementy charakterystyczne dla piw pszenicznych. A to znaczy, że powinno się je podawać w dość niskiej temperaturze – optymalnie między 4 a 7 stopni Celsjusza. Piwa pszeniczne doczekały się własnej szklanki nazywanej od ich nazwy weizen, której cechą charakterystyczną jest mocne, długie zwężenie na dole oraz rozszerzająca się góra, dzięki której łatwiej i dłużej utrzymuje się piana niezwykle istotna dla tych piw.
Piwa kwaśne i dzikie
Kwaśne, cierpkie i dzikie piwa potrafią się od siebie znacząco różnić, więc temperatura ich serwowania zależy od wielu czynników. Piwa z stylu sour ale mają wysoki poziom kwasowości, przez co im są chłodniejsze, tym mniej daje się odczuć ich charakterystyczny octowy posmak. Jednak lambiki i inne owocowe piwa zyskują w wyższych temperaturach ze względu na walory zastosowanych w nich dodatków. Za optymalny uznaje się w ich przypadku zakres pomiędzy 7 a 10 stopni Celsjusza. Do serwowania piw sour odpowiednia będzie szklanka z grubszego szkła o charakterystycznej rzeźbie dolnej części (French Jelly Glass). Natomiast lambiki wspaniale się odnajdą w snifferach, które wyglądem przypominają kieliszki do brandy czy koniaku. Zwężając się ku górze, kumulują one zapachy pozwalając wydobyć więcej z tych nietypowych trunków.
Skoro znamy już zarówno temperaturę przechowywania i serwowania piwa oraz wiemy, w co je nalać, możemy przejść do sposobu nalewania. Najlepiej jest to zrobić ustawiając szkło pod kątem 45 stopni do strumienia. Piwo powinno spływać na środek ścianki, dzięki czemu odpowiednio się napowietrzy i uzyska idealną pianę (o wysokości 2,5-3 cm). Kiedy szkło będzie w połowie pełne, należy je powoli pionizować.
Czas na ostatni element degustacyjnej układanki, czyli konsumpcję. Warto pamiętać, że w tym procesie powinny w miarę możliwości brać udział wszystkie zmysły! W piwie wbrew pozorom liczy się nie tylko smak, ale też aromat, barwa, uwalnianie się dwutlenku węgla oraz inne drugorzędne cechy takie jak uczucie pełni czy oleistości charakterystyczne dla niektórych stylów. Trzymając w ręce piwo można zacząć doceniać jego kolor i przejrzystość. Warto zaobserwować sposób uwalniania dwutlenku węgla i po prostu powąchać. Następnie delikatnie zakręcić je w szklance czy kuflu, by wydobyć jego aromat, który stanowi jeden z najważniejszych wyróżników poszczególnych piwnych stylów. W niektórych wypadkach warto nawet przykryć dłonią górną część szkła, by skumulować aromaty i móc wyczuć całą ich głębię i złożoność. By wychwycić wszystkie zapachowe niuanse nos powinien znajdować się tuż przy brzegu szklanki.
Dopiero w następnej kolejności następuje element dla wszystkich najbardziej oczywisty czyli smakowanie piwa. Pierwszy łyk powinien być niezbyt duży. Nie należy go też od razu przełykać, lepiej lekko poruszyć nim w ustach. Trzeba dać sobie trochę czasu, by odkryć całą paletę smaków na kubkach smakowych i odkryć wszystkie niuanse wybranego piwa. Potem piwo należy przełknąć zwracając uwagę na kolejne odczucia które mogą pojawić się w tym momencie, często związane z charakterystyką użytego chmielu i goryczki nim spowodowanej, a następnie cały ten proces powtórzyć. I powtórzyć. I powtórzyć. Żeby odkryć wszystko, co ma do zaoferowania piwo, przyjemność jego spożywania powinna być rozciągnięta w czasie. Podczas degustacji nie warto więc się spieszyć.
Aby dodatkowo podkreślić piwne smaki i aromaty, warto sięgnąć po właściwe jedzenie, które na zasadzie kontrastów i podobieństw będzie dopełniać potrawy. Jak zacząć przygodę z food pairingiem warto zapoznać się z podstawowymi wytycznymi dotyczącymi tej rozległej dziedziny browarnictwa i kulinariów.
I jeszcze na koniec ważne przypomnienie – piwo to trunek pełen smaków i aromatów, a świat piwnych stylów jest bardzo bogaty i różnorodny. Zdecydowanie warto zadać sobie odrobinę trudu, by w pełni się nim delektować!