Festiwal piwowarskiej kreatywności
W Warszawie odbył się niecierpliwie wyczekiwany II Festiwal Piwowarów Domowych - aż 69 przedstawicieli browarów domowych zaprezentowało beer geekom ponad 250 różnych piw!
Wielka różnorodność i bogactwo wyboru oferowanych piw przyprawiało o zawrót głowy, wprost nie sposób było spróbować wszystkich serwowanych trunków! Jednak impreza organizowana przez PSPD to przede wszystkim szaleństwo. Klasyczne gatunki piwa były bowiem w oryginalny sposób urozmaicane różnymi egzotycznymi i niecodziennymi dodatkami, wręcz nie do pomyślenia – wystarczy wspomnieć choćby gose z dodatkiem suszonych świerszczy lub mlecznego stouta z musztardą dijon! Podczas Festiwalu pojawiło się kilka interpretacji piw niskoalkoholowych z browarów domowych jako odpowiedź na bezalkoholową falę przetaczającą się właśnie przez polską branżę piwowarską. Na evencie można było natrafić także na stoiska zagranicznych gości – m.in. reprezentantów stowarzyszeń piwowarów z Litwy i Norwegii, którzy stawili się ze swoimi najlepszymi piwami do degustacji. Dla spragnionych był też wybór piw bezalkoholowych partnera wydarzenia – Grupy Żywiec wydawanych w Strefie Zero.
Co znamienne kolejka ustawiała się przy stoisku Browaru Zamkowego Cieszyn, gdzie serwowane było piwo laureata zeszłorocznej, pierwszej edycji Festiwalu, Dominika Połcia – Sour Mango Ale. Środowisko piwowarów domowych po raz kolejny udowodniło, że to właśnie w ich gronie wykuwają się pomysły na nowe style, smaki i aromaty, oraz że to tu bije prawdziwe serce branży piwnej – tu powstają inspiracje dla browarów komercyjnych i stąd wypływa źródło innowacyjnych receptur.
Wyjątkowość formuły Festiwalu Piwowarów Domowych polega na możliwości bezpośredniej rozmowy gościa-degustatora z wytwórcą próbowanego trunku – przy każdym stoisku tworzyły się mniejsze lub większe grupki gości żywo dyskutujących z piwowarami. Na unikalność Festiwalu wskazywali też sami degustatorzy, jednym tchem zgodnie wymieniający takie walory imprezy, jak bardzo duża liczba i wysoki poziom prezentowanych piw, zaangażowanie i pasja wystawców, różnorodność, przyjazna atmosfera czy bezpośredni kontakt z piwowarami.
Niespotykana kreatywność i wyobraźnia piwowarów domowych nie kończyła się jednak tylko na wymyślaniu i warzeniu oryginalnych piw, zdumiewała bowiem także inwencja w aranżacji stoisk wystawienniczych. Tu również widać było eksplozję pomysłów. Nie sposób wymienić nawet części z nich, ale na uwagę zasługiwały choćby stoiska stylizowane na postapokaliptyczny świat z gry Fallout, bar tropikalny, budkę z piwem jak za dawnych czasów, mieszkanie z PRL-u, klubowy stół DJ-ski z adapterami, prawdziwe akwarium z rybkami wkomponowane w stoisko czy krany z piwem wystające z… pianina.
W wydarzeniu uczestniczyło ponad 2 tysiące miłośników piwa, jednak dobrze przygotowana przestrzeń festiwalowa powodowała, że nigdzie nie trzeba się było tłoczyć i przepychać – ani przy stoiskach, ani przy rozstawionych po całym terenie wydarzenia płuczkach. Przy niewielkim szkle festiwalowym o pojemności zaledwie 100 ml i tak ogromnej ilości bardzo różnorodnych piw do spróbowania było to szczególnie istotne. W tym roku zarówno organizację jak i dobór miejsca Festiwalu trzeba ocenić na 5 z plusem. Organizatorzy zadbali nie tylko o trunki i strefę gastronomiczną, ale też o solidną porcję wiedzy dla pasjonatów – przez cały dzień na scenie głównej oraz w wydzielonej sali wykładowej można było posłuchać o stylach piwnych, dynamicznej sytuacji na rynku piwa, zmianach w piwowarstwie domowym i zawodowym, jak również o wybranych aspektach technologicznych, surowcowych, chemicznych czy prawnych związanych z piwowarstwem.
Na wieczornej gali, na którą wszyscy czekali z niecierpliwością, przyznane zostały najważniejsze wyróżnienia dla piwowarstwa domowego w Polsce – prestiżowy tytuł Grand Championa 2019, najlepszego piwa z najlepszych, trafił do Le Splendide Isolement w stylu Belgian Dark Strong Ale (Quadrupel) uwarzonego przez Piotra Kaleńczuka z Gdyni – tegorocznego Mistrza Polski Piwowarów Domowych! Poza tym przyznano oczywiście nagrody festiwalowe – w tym roku zgodnie z wolą degustatorów najlepszym piwem okrzyknięto „Rey” w stylu juicy gose autorstwa Jana Gadomskiego z Alderaan Brewery, najlepszym stoiskiem mógł się pochwalić Mateusz Karol, Browar Domowy Krypta (stoisko 37), a nagrodę za najlepszą etykietę zgarnęło piwo „Ty stary,… co za lot” autorstwa Janusza Mocarskiego z Browaru Miglanc. Każdy z uczestników wydarzenia mógł ocenić każde festiwalowe piwo w skali od 1 do 5 korzystając z dedykowanej aplikacji mobilnej wraz z przypisanym do niej indywidualnym kodem. Zgodnie z danymi podanymi przez PSPD piwa festiwalowe oceniono w sumie aż 9 517, a stoiska 596 razy. Trzeba również wspomnieć o rekordziście, który ocenił 99 piw w ciągu 6,5 godzin czasu głosowania!
Właściwie impreza ma chyba tylko jedną wadę – siłą rzeczy pozostawia niedosyt, warto więc już szykować się na III edycję Festiwalu, która odbędzie się 20 czerwca 2020 roku. Poniżej znajdziecie wyniki konkursów:
Wyniki Mistrzostw Polski Piwowarów Domowych 2019
Grand Champion 2019: „Le Splendide Isolement” w stylu Belgian Dark Strong Ale (Quadrupel), Piotr Kaleńczuk z Gdyni
Najlepsze piwo festiwalu:
1. Jan Gadomski z Alderaan Brewery, piwo Juicy Gose „Rey”
2. Bartosz Packo z Liwko Liwko skocz po piwko – browar domowy, piwo Sour Ale z dodatkami „Lemon Demon”
3. Janusz Švach z Browar Domowy „Garaż”, piwo Russian Imperial Stout „Belgian Double Coffee RIS Rum & Bourbon Oak Aged”
Najlepsze stoisko festiwalu:
1. Mateusz Karol, Browar Domowy Krypta, stoisko 37
2. Rafał Szuplewski i Maks Krawczyk, Tapwater Brewing, stoisko 41
3. Bartosz Packo, Liwko Liwko skocz po piwko – browar domowy, stoisko 36
Najlepsza etykieta piwa festiwalowego:
1. Janusz Mocarski, Browar Miglanc, etykieta piwa „Ty stary,… co za lot”
2. Przemysław Piątek, Halucek, etykieta piwa „Salty Cricket”
3. Małgorzata i Artur Szudrowiczowie, browar Świński Ryjek, etykieta piwa „Kwasiknur zmora kujeszu”