II Festiwal PSPD oczami uczestników
Podczas II Festiwalu Piwowarów Domowych zapytaliśmy uczestników co najbardziej im się podoba w tym wydarzeniu. Co ciekawe niemal każda osoba zwracała uwagę na coś innego!
Rafał z Warszawy zwrócił uwagę na fajną formę płatności i niewielkie próbki:
Podoba mi się sposób płatności – to, że raz płace na wejściu i później już się tym nie martwię, tylko biorę. Małe próbki też są fajne, bo mogę więcej spróbować.
Maks z Warszawy podkreślał różnorodność:
Uważam, że impreza jest bardzo fajna. Można spróbować dużo różnych gatunków piwa i otworzyć swoje horyzonty na piwny świat. Dowiedzieć się jaki on jest bardzo różnorodny, że piwo to nie tylko lager, nie tylko koncerny, nie tylko sklepowe piwo, ale również domowi browarnicy.
Maciek z Warszawy mówił o pasji i próbowaniu piwa, które nie są dostępne nigdzie indziej:
Można tutaj tak naprawdę spróbować wszystkiego, co normalnie nie jest dostępne w sklepach. Pasja tych ludzi jest niesamowita, można ich tu spotkać, porozmawiać o tym co tu wszystkich łączy, czyli o piwie!
Piwny bloger Bartholomeus Chmielus podkreślał ogromny wybór i możliwość spotkania i rozmowy z twórcami tych piw:
Pierwszy raz jestem na tym Festiwalu, nie byłem w ubiegłym roku i jestem pod ogromnym wrażeniem tego, że w jednym miejscu jest zbiór takiej różnorodności. Sam też się interesuje piwem, zaczynam warzyć w domu, więc każda szansa na poznanie piwowarów, odkrywanie smaków i nowych gatunków jest bardzo istotna. Spróbowanie tylu różnych smaków to marzenie każdego piwowara. Ciężko jest oceniać które piwo jest lepsze, a które gorsze, bo każde jest inne. Przy 70 wystawcach jak każdy ma 2,3,4 a nawet 5 piw to jedna osoba nie ma szans, żeby skosztować wszystkiego. Czasu jest po prostu za mało.
Marta z Łodzi cieszyła się z możliwości spróbowania wielu różnych piw i zwracała uwagę na pasję piwowarów domowych:
Mi się bardzo podoba Festiwal. Ci ludzie poświęcają swój czas, żeby stworzyć coś wyjątkowego i niesamowitego. I to jest smaczne! Można przyjść i popróbować wszystkiego w niewielkiej ilości, porównać. Widać, że tych ludzi to kręci i to jest fajne.
Kamil z Łodzi opowiadał o niezwykłym zaangażowaniu wystawców:
Najbardziej podoba mi się zaangażowanie ludzi, którzy się tu wystawiają. To jest hobby, które wyewoluowało do wysokiego, profesjonalnego poziomu. Życzyłbym sobie i im, żeby to się rozwijało i było jeszcze większe.
Wojtek z Makowa Mazowieckiego był pod wrażeniem wyjątkowej atmosfery:
Bardzo sympatyczna impreza i przyjazna atmosfera. Zbliża klientów i wytwórców, a taka wymiana doświadczeń jest bardzo ważna.
Michał z Warszawy podkreślał wysoką jakość piw festiwalowych
Bardzo mi się tu podoba, aczkolwiek jestem przytłoczony ilością wystawionych piw i browarów domowych. Zrobił na mnie wrażenie wysoki poziom produktów, jeszcze nie trafiliśmy na nic nawet średniego, nie mówiąc już o niedobrym.
Radosław z Poznania wystawił organizatorom piątkę z plusem:
Pod względem jakości, liczby stoisk i jak dużo jest możliwości spróbowania piwa to myślę, że najwyższa półka.
A Mariusz z Łodzi porównywał Festiwal Piwowarów Domowych z innymi festiwalami piwnymi:
Te smaki piwa tutaj są zupełnie inne niż to co na innych festiwalach. Można spróbować 20-30 typów piw i to jest niesamowite. Byłem wcześniej na dwóch innych festiwalach piwnych i tu jest całkiem inaczej, jest ogromna rozbieżność w smakach, od owocowych do kwaśnych czy kawowych. Tutaj jest świeżość – zupełnie inny, wyluzowany klimat. Ludzie są bardzo poświęceni temu, co robią, a tam było trochę bardziej komercyjnie.
A jakie są Wasze wrażenia z Festiwalu? Byliście? Co zrobiło na Was największe wrażenie? Co najbardziej się Wam podobało?