Piwo rżnięte – daj się oszukać, bo warto!
Orżnąć oznacza w potocznej mowie, to samo co oszukać, jednak każdy birofil koniecznie powinien spróbować takiego „oszukanego” piwa! Nie dość, że świetnie smakuje, to na dodatek bardzo fajnie wygląda!
Piwo rżnięte jest bardzo popularną piwną specjalnością u naszych południowych sąsiadów. Nosi ono nazwę řezané pivo i można go spróbować niemal w każdej czeskiej czy słowackiej gospodzie, znane jest także w krajach anglosaskich jako black and tan i jeśli mamy taką możliwość powinniśmy skorzystać z takiej okazji, bo w Polsce niestety niełatwo znaleźć w pubie taką pozycję w menu. Szkoda, że ten piwny trik jakoś się u nas nie zadomowił.
Piwo rżnięte – co to w ogóle jest?
To bardzo proste – piwo rżnięte to połączenie piwa jasnego i ciemnego w proporcjach 1 do 1, jednak cała magia polega na odpowiednio dobranych piwach serwowanych razem oraz specjalnej technice nalewania, tak by piwa stworzyły wyraźnie oddzielone od siebie warstwy. I to nie tylko w momencie nalewania, ale także w trakcie picia! Zazwyczaj do przygotowania piwa rżniętego stosuje się możliwe różniące się od siebie trunki o uzupełniających się bukietach smakowo-aromatycznych, np. słodkiego i gęstego portera oraz lekkiego i goryczkowego lagera. Prawideł rządzących dobieraniem piw do rżnięcia jest zresztą więcej…
Mieszanie trunków ogólnie rzecz biorąc nie jest rzeczą nową – istnieje ogromna gałąź wiedzy barmańskiej związanej z przygotowywaniem drinków, spora część mocniejszych alkoholi także korzysta z zalet mieszania różnych partii w celu uzyskania bardziej powtarzalnego, ujednoliconego lub wręcz przeciwnie bardziej charakterystycznego i unikalnego smaku – jest to metoda stosowana w przypadku większości dostępnych w handlu win czy whisky. Mieszanie win nosi nazwę kupażowania, w przypadku whisky mówimy natomiast od tzw. blendach (od angielskiego słowa blend, czyli mieszać). Jednak z piwem jest nieco inaczej – generalnie rzecz biorąc do uzyskania określonych cech produktu finalnego w odpowiedni sposób miesza się składniki lub dobiera inne parametry podczas procesu produkcji. Gotowe piwo jest, no… , po prostu gotowe! Sięgasz po butelkę, otwierasz, pijesz i już. Tak samo byłoby w wypadku piwa półciemnego, które na skali znajduje się dokładnie w połowie drogi między jasnym a ciemnym – odpowiednia mieszanka składników i proces fermentacji zaowocuje doskonałym piwem łączącym zalety obu rodzajów. Jednak czasem warto „pooszukiwać” i zmieszać gotowe piwa, by otrzymać trunek niemożliwy do uzyskania w inny sposób.
Kluczem do sukcesu w przypadku przygotowywania piwa rżniętego, znanego także w niektóry regionach jako rzezane, jest stworzenie warstwowego efektu. Aby to się udało sięgnąć należy po podstawową wiedzę fizyczną – ciecze nie będą się łatwo mieszać gdy będą mieć różną gęstość. W wypadku piwa gęstość zazwyczaj zależy od stopnia odfermentowania, sytości, słodowej pełni i słodkości trunku, drugą opcją jest zróżnicowanie gęstości piwa wynikające z różnej temperatury dwóch trunków (woda stanowiąca główny składnik piwa największą gęstość ma w temperaturze 4 stopni Celsjusza), więc jedno z piw mocno się schładza, a drugie przygotowuje nieco cieplejsze.
Jak przygotować piwo rżnięte?
Wbrew pozorom to nie takie trudne, choć wymaga czasu i cierpliwości, odrobiny techniki, a czasem również dodatkowego osprzętu. Ogólnie rzecz biorąc cała sztuka polega na spokojnym i powolnym laniu jednego trunku na drugi, tak by się nie wymieszały. Dostępne są nawet specjalne przyrządy, przypominające metalowe sitko nakładane na szklankę, które ułatwiają przygotowanie rżniętego piwa, jednak nam potrzebne będą tylko: dwa piwa – jasne i ciemne, przezroczyste szkło oraz łyżka. Zaczynamy od nalania jasnego, schłodzonego piwa do przezroczystego szkła, tak by powstała piana, potem sięgamy po ciemne piwo oraz łyżkę, odwracamy ją wypukłą stroną do góry i powoli nalewamy ciemne piwo. Nalewanie piwa w ten sposób trwa kilka minut, ale warto się pomęczyć, bo efekt jest naprawdę interesujący zarówno jeśli chodzi o wygląd, jak i o smak.
Piwo rżnięte doskonale sprawdzi się podczas piwnej imprezy, ponieważ nie jest to metoda powszechnie znana, a naprawdę widowiskowa. Trzeba jednak pamiętać, że wciąż mamy do czynienia z alkoholem, który może uderzać do głowy, więc nie przesadzajmy z ilością.
Jeśli chcecie zaskoczyć birofila, zwłaszcza z centralnej lub północnej Polski, skąd dalej jest do Czech i na Słowację, to řezané pivo to świetny wybór :) Spróbujcie koniecznie!