Kobiece piwo – czy ono w ogóle istnieje?
Drogie Panie, dzień kobiet to doskonały pretekst, by zaprosić Was do różnorodnego i bogatego świata piwa. Czas rozprawić się ze stereotypem, że piwo to typowo męski trunek!
Nie każdy lubi goryczkę i nie ma to nic wspólnego z płcią, jednak przyjęło się, że delikatniejsze, słodsze, czy owocowe piwa to damska domena. Czasem nawet określa się tego typu piwo mianem kobiecego, czy nawet babskiego. Jednak miłośnicy goryczki zdarzają się wśród przedstawicieli obu płci, podobnie jak fani łagodniejszego i bardziej zrównoważonego bukietu smakowo-aromatycznego. Każdy człowiek ma indywidualną, odmienną percepcję, która warunkuje odbiór danego piwa w inny sposób. Na szczęście w piwnym świecie każdy może wybierać z bardzo szerokiej oferty to, co mu smakuje!
Jeśli nie przepadasz za goryczką mamy dla Ciebie dobrą wiadomość – nie każde piwo jest gorzkie! Istnieje wiele mniej popularnych stylów, po które możesz sięgnąć, gdy zdecydujesz się na eksperymentowanie i poszerzanie piwnych horyzontów. Ostrzegamy jednak – piwne bogactwo potrafi zawrócić w głowie i później może być trudno wrócić do starych nawyków. Istnieje też spore zagrożenie, że gdy raz spróbujesz, eksploracja piwnego świata stanie się Twoim hobby! Dzień Kobiet może stać się idealną okazją, by spróbować mniej typowych stylów i przekonać się na własnej skórze, że piwne horyzonty sięgają znacznie dalej niż tylko jasne pełne.
Oto 5 mniej typowych odmian piwa, które przypadną go gustu wszystkim tym, którzy nie przepadają za klasycznym lagerem czy pilsnerem. Spróbuj koniecznie!
Piwo pszeniczne, czyli Weizenbier nazywany również piwem białym ze względu na bardzo jasny kolor, to dosyć lekki styl piwa z dominującymi owocowo-przyprawowymi aromatami. Bardzo często polecany jest na „pierwszy raz z kraftem” zarówno kobietom jak i mężczyznom. Jeśli lubisz goździki, kolendrę, piernik czy banany – charakterystyczne dla tego stylu aromaty – Weizenbier może Ci zasmakować. Pszeniczne piwa lubią przede wszystkim osoby, które nie przepadają za chmielową goryczką, przykładają uwagę do wyglądu piwa i cenią złożoność aromatów np. wanilii połączonej z owocami. Trzeba pamiętać, że piwa pszeniczne mają wiele odmian i czasem potrzeba więcej niż jednej próby, by zadowolić kubki smakowe. Na szczęście piwa pszeniczne są dość popularne, więc łatwo je dostać nie tylko w najlepszych multitapach w dużych miastach, ale także w zwykłych sklepach i pubach w mniejszych miejscowościach.
Lambic to doskonały wybór, jeśli dotychczas zawsze sięgałaś po piwo z sokiem, lubisz słodkie napoje i mocno owocowe nuty. Często panie, które próbują tego stylu pierwszy raz nie mogą się od niego oderwać i nadziwić, że piwo może tak smakować. Najpopularniejsze lambiki dostępne w Polsce są mocno aromatyczne, słodko-kwaśne, z dominującym akcentem owocowym, jednak zamiast ze sztucznych dodatków smakowych te wrażenia zmysłowe pochodzą z najwyższej jakości soków owocowych, wykorzystywanych w procesie produkcyjnym. Trudno powiedzieć o tym trunku, że to typowe piwo, jednak pierwsze eksperymenty z piwami rzemieślniczymi powinny przede wszystkim pozostawić po sobie miłe doznania i wspomnienia, a lambic to gwarantuje. Lambic to chyba najpopularniejsza propozycja gdy trafiasz pierwszy raz do pubu z rzemieślniczymi piwami.
Barley wine to z kolei propozycja dla tych, którzy deklarują się jako zdecydowani miłośnicy wina – piwo w tym stylu może mile zaskoczyć nie jedną z nich. Jak sama nazwa wskazuje trunek tworzony jest z jęczmienia, jest też dość mocny jak na piwo, często też jest leżakowany w beczkach po mocniejszych alkoholach np. burbonie czy brandy dla wydobycia i podkreślenia jego niezwykłego charakteru. To bardzo złożone piwo o bogatym bukiecie smakowo-aromatycznym, w którym pojawiają się aromaty suszonych owoców, nuty toffi i karmelu, a alkohol zapewnia rozgrzewający efekt, który sprawdzi się zwłaszcza w zimowe wieczory w kameralnym otoczeniu. Smak tego ciemnego piwa doskonale łączy to wszystko co w piwie najlepsze – słodycz, złożone aromaty, bogaty i pełny smak oraz odrobinę goryczki, która wspaniale to równoważy.
Milkstout to gatunek ciemnego piwa stworzony z myślą o miłośniczkach dużej, słodkiej, mlecznej kawy. Właśnie takie aromaty w nim dominują, a to za sprawą palonych słodów, których proces obróbki przypomina palenie kawowych ziaren oraz dzięki dodatkowi laktozy, czyli cukru mlecznego, który powoduje, że smak tego piwa jest naprawdę niezwykły. Kobiety, które nie wyobrażają sobie dnia bez gorzkiej, małej czarnej mogą zasmakować w Dry Stoutach lub nieco słodszych i mocniejszych Porterach.
Sour ale to z kolei hit ostatnich lat, rodzaj piwa, które w krótkim czasie zdobyło sobie rzesze wielbicieli. Co w nim takiego niesamowitego? Otóż to piwo jest kwaśne! Pierwotnie za takie efekty odpowiadały zakażenia instalacji warzelniczych, jednak obecnie taki profil smakowy jest bardzo pożądany, a jego pojawienie się w piwie jest zupełnie celowe. Zazwyczaj piwa kwaśne powstają przy wykorzystaniu dzikich drożdży lub są zakwaszane specjalnymi szczepami bakterii. Piwa kwaśne często mają owocowe dodatki, które powodują, że ich konsumpcja jest jeszcze przyjemniejsza, są lekkie, orzeźwiające i bardzo sesyjne. Dodatkowo intensywny, kwaśny smak dezorientuje nasze kubki smakowe i odczuwanie goryczki w tym piwie jest znacząco obniżone.
Oczywiście powyższe propozycje to tylko luźne sugestie dotyczące piwa idealnego na początek birofilskiej przygody, jeśli dotychczas piwo Ci nie smakowało i wydawało Ci się, że go nie lubisz. Świat piwa ma to do siebie, że wystarczy odrobina wiedzy i doświadczenia, żeby podążać w nim swoją własną drogą, nie zważając na gusty innych wybierać to, na co ma się ochotę. Piwna rewolucja sprzyja kobietom, które od piwa wymagają przede wszystkim dobrej jakości, doskonałego smaku i aromatu oraz są skłonne do eksperymentów i poszukiwania idealnego dla siebie trunku.