Co to jest DDH, czyli Double Dry Hop?
Piwny świat jest pełen tajemniczych skrótów - IPA, APA czy właśnie coraz bardziej modne DDH. Czy naprawdę warto zwracać uwagę na takie oznaczenia? Zanurzmy się w świat chmielu i wyjaśnijmy co znaczy Double Dry Hop. Wyjaśniamy i pomagamy nawigować po bogatym i różnorodnym piwnym świecie!
Czym w ogóle jest dry hopping?
Zacznijmy od podstaw. Dry hopping to technika dodawania chmielu do piwa, ale – co ważne – po zakończeniu procesu gotowania. Zazwyczaj chmiel wrzuca się do wrzącej brzeczki, co uwalnia goryczkę. Jednak w dry hoppingu chodzi o coś innego – chmiel dodaje się na zimno (czyli podczas fermentacji lub leżakowania), żeby wydobyć z niego maksymalnie intensywne aromaty, bez zwiększania goryczki. Wynika to ze specyficznych właściwości substancji zawartych w chmielu, z którego smak i aromat wydobywa się w inny sposób. Substancje goryczkowe wymagają do rozpuszczenia gorącej wody, natomiast aromaty i substancje lotne mogą być uwalniane też do chłodnego roztworu i na tym z grubsza polega sztuczka z chmieleniem na zimno.
A co oznacza Double Dry Hop (DDH)?
Teraz, skoro już wiemy, czym jest dry hopping, czas na wyjaśnienie terminu Double Dry Hop (DDH). Jak sama nazwa sugeruje, to dry hopping, ale podwójny. To jednak nie oznacza, że do piwa dodaje się dwa razy więcej chmielu (chociaż czasem tak bywa), ale raczej, że chmiel jest dodawany dwukrotnie na różnych etapach fermentacji.
Jak to wygląda w praktyce? Browarnicy mogą dodać chmiel np. raz po zakończeniu fermentacji głównej, a drugi raz przed samym butelkowaniem. Dzięki temu piwo zyskuje jeszcze intensywniejsze aromaty chmielowe, które mogą być świeższe i bardziej złożone. Aby je dodatkowo wzbogacić niekiedy stosuje się chmielenie dwoma różnymi odmianami chmielu, które wnoszą do gotowego piwa różne, harmonizujące ze sobą nuty aromatyczne.
Dlaczego piwowarzy stosują DDH?
Skoro standardowy dry hopping już daje świetne efekty, to po co komplikować sprawę? Otóż Double Dry Hop pozwala maksymalnie wydobyć aromaty chmielu, które są kluczowe w wielu nowoczesnych stylach piwa, zwłaszcza w IPA. Chmiele mogą oferować całą gamę zapachów – od owoców tropikalnych, przez cytrusy, aż po kwiatowe i żywiczne nuty. W przypadku DDH są one jeszcze bardziej wyraziste niż podczas innych sposobów chmielenia.
Jak DDH wpływa na smak i aromat piwa?
Podwójne chmielenie na zimno sprawia, że piwa z DDH są wręcz bombardowane aromatami. Goryczka, która normalnie pochodzi z chmielu, jest tu znacznie łagodniejsza, a zamiast tego otrzymujemy soczyste, intensywne aromaty. W zależności od użytych odmian chmielu, możesz wyczuć nuty mango, ananasa, cytryny, grejpfruta, a nawet sosny, miodu czy ziół.
Mimo że piwo pachnie jak bukiet kwiatów, kosz owoców tropikalnych czy las iglasty, to wcale nie musi być przytłaczające w smaku, a goryczka nie będzie wykręcać twarzy w nieprzyjemny grymas. Wręcz przeciwnie – DDH daje piwo pełne aromatu, które pozostaje zbalansowane, niezbyt gorzkie i przyjemne do picia. To dlatego DDH stało się tak popularne w stylach piw takich jak New England IPA (NEIPA), które łączą dominującą rolę chmielu z soczystymi, głównie owocowymi smakami i aromatami.
Czy DDH jest dla każdego?
Zdecydowanie tak, choć nie każde piwo z Double Dry Hop będzie odpowiadało każdemu. Jeśli lubisz piwa mocno aromatyczne, w których czuć więcej owoców niż klasycznej chmielowej goryczki, to DDH jest właśnie dla ciebie. Warto jednak zaznaczyć, że piwa z DDH mogą mieć krótszy okres trwałości – intensywne aromaty chmielu mają tendencję do szybszego zanikania, dlatego takie piwa najlepiej pić świeże.
Jeśli jesteście przyzwyczajeni do tradycyjnych lagerów, gdzie chmielowa goryczka jest wyraźniejsza, a aromaty bardziej stonowane, to piwa z DDH mogą być dla ciebie ciekawą przygodą i wprowadzeniem w świat nowoczesnego piwowarstwa. Warto spróbować i samemu ocenić!
Double Dry Hop to technika, która pozwala wyciągnąć z chmielu wszystko, co najlepsze. Piwa z DDH są pełne intensywnych aromatów, które zachwycają swoją świeżością i złożonością. Jeśli jeszcze nie próbowaliście piwa z Double Dry Hop – to dobry moment, by dać się skusić!