W najbliższy weekend 21-23 lipca malborski zamek zamieni się w tętniące życiem średniowieczne miasto, kramy ze średniowiecznymi przysmakami, bronią białą, strojami z epoki i dawnym rzemiosłem zachwycą nawet najbardziej wymagające osoby. 

Dawno, dawno temu, 25 lipca 1410 roku, rycerze rozbili  swój obóz pod fosami Malborka. Wieczorem 21 i 22 lipca 2017 będzie można przenieść się w czasie do czasów średniowiecznego oblężenia zamku, gdy król Władysław Jagiełło wraz z księciem Witoldem po wygranej bitwie pod Grunwaldem, podjął próbę zdobycia krzyżackiej twierdzy. Próba była nieudana, oblężenie trwało prawie 2 miesiące, jednak bez specjalnych machin oblężniczych, wojsko polskie nie miało szans na zdobycie doskonale ufortyfikowanego i bronionej warowni. Zakon Krzyżacki bardzo dobrze przygotował się do oblężenia, szacuje się, że pożywienia, napitku i broni starczyło by Krzyżakom na 2 lata izolacji od świata za murami twierdzy.

Już po raz 18 w murach zamku odbędzie się wielka plenerowa impreza pod hasłem Oblężenie Malborka. Już w piątek odwiedzić będzie można namioty rycerskie ustawione nad Nogatem. Bractwa rycerskie z całej Europy ukażą codzienność średniowiecznego wojaka. Będzie można zobaczyć przygotowanie posiłków, konserwację broni czy też szranki, turnieje i potyczki pomiędzy rycerzami. Dla śmiałków żądnych wrażeń w Fosie Południowej, odbędzie się pokaz kunsztu najlepszych koniuszych, odbędą się pokazy konne i akrobacje, trafianie do celów w galopie czy umiejętność władania mieczem, kopią i łukiem.

Fascynującą podróż w czasie uzupełni główne widowisko – inscenizacja przedstawiająca nocną bitwę, rozegraną przed murami zamku w Malborku. Będzie ją można zobaczyć dwa razy: na próbie generalnej w piątek oraz na głównym przedstawieniu w sobotę. Bitwie towarzyszą pokazy pirotechniczne. Wcześniejsze zdobycie biletów gwarantuje podpatrzenie życia Wielkiego Mistrza, spotkanie poselstwa wysłanego przez Króla Jagiełłę do Wielkiego Mistrza, przyjrzenie się naradzie Krzyżaków oraz znalezienie się niemal w samym środku średniowiecznej biesiady.

Międzymurze Zachodnie zmieni się w ogromny Jarmark, na którym barwnie ubrani kupcy w strojach stylizowanych na średniowieczne zapraszać będą do swoich kramów i stoisk rzemieślniczych. Warto zajrzeć do karczmy, by poczuć się jak spragniony wojak po ciężkim dniu bitwy i skosztować piwa z różnymi dodatkami. Nikogo nie powinno dziwić piwo z jajkiem, łyżką śmietany czy ciężkimi korzennymi przyprawami, tak wówczas je pijano. Trunek nie przypominał dzisiejszego złotego, klarownego lagera, był mętnym, wysokokalorycznym krzepiącym napojem, produkowanym specjalnie dla wycieńczonych walką mężów.  Jeżeli nie zasmakuje nam średniowieczny napój bogów, zawsze można udać się w poszukiwaniu znajomego smaku i aromatu. Zapowiada się piękna pogoda, więc ugasić pragnienie pomoże współczesne piwo. Na pewno nie zabraknie regionalnego Specjala.