Warto zacząć od odpowiedzi na pytanie: Kim w ogóle jest polski birofil?
Respondenci okazali się zaskakująco jednolitą grupą - aż 93% z nich to mężczyźni, 80% z nich ma od 26 do 49 lat, a dwóch na trzech mieszka w dużym mieście powyżej 100 000 mieszkańców. Okazuje się, że piwo łączy ich wszystkich ponad podziałami - pasuje do wszystkiego (59% odpowiedzi), warto także na nie iść właściwie z każdym, nawet z teściową czy politykiem, bo piwo jednoczy nas wszystkich (56% odpowiedzi). Piwo to ważny element codzienności birofilów, ich zdaniem najgorszą zbrodnią jest zostawienie niedopitego piwa, czego nigdy nie zrobiłaby ponad połowa z nich. Miłośnicy piwa wyróżniają się także lokalnym patriotyzmem - niemal 94% z nich w ubiegłym roku piło głównie piwo z polskich browarów. Nie oznacza to jednak, że we wszystkim są tacy zgodni…
Postanowiliśmy podzielić birofilów ze względu na ich piwne zaangażowanie, doświadczenie i charakter ich pasji. W ten sposób powstały następujące grupy:
Birofile mają wyrobiony gust i smak - aż 58% poszukuje wciąż nowych smaków i piwnych odkryć, 28% pije to, co zna i lubi, tylko od czasu do czasu sięgając po nowe smaki, a 11% trzyma się sprawdzonych rozwiązań i nie szuka nowych wrażeń.
Widać też wyraźnie, że birofile na bezludną wyspę (albo ci bardziej nowocześni – na stację kosmiczną ;) zabraliby przede wszystkim (58%) piwa nowofalowe, mocno goryczkowe, z dodatkiem amerykańskich odmian chmielu. Z kolei 40% osób zdecydowałoby się na klasykę, piwa owocowe stanowiłby zupełny margines - tylko 2%.
Jak nietrudno przewidzieć wśród ulubionych stylów pojawiają się przede wszystkim nowofalowe IPA i APA, który wskazało 37% respondentów, wysoką pozycję zajęły piwa ciemne - porter wskazało 17% pytanych, a stout 11%, warto zauważyć, że lagera wybrało 18% respondentów. 8% osób wskazało lekkie letnie piwa, takie jak witbier, saison czy piwa pszeniczne, które idealnie wpasowują się w egzotyczny klimat bezludnej wyspy. Po ok. 5% respondentów przyznało się do tego, że nie ma ulubionego piwnego stylu lub że nie ma go na zaproponowanej liście i wpisało własną propozycję, najczęściej pojawiające się wówczas odpowiedzi to lambic, sour, piwa belgijskie, koźlak i barley wine.
Najczęściej piwo pite jest w domach - u siebie lub u znajomych - odpowiedziało tak 41% birofilów, jedna trzecia respondentów stwierdziła, że najbardziej lubi pić piwo w lokalu (pubie, piwiarni, restauracji lub multitapie), 19% najchętniej wybiera plener, a zaledwie 7% preferuje picie podczas wydarzeń - zarówno tych bezpośrednio związanych z piwem, np. piwne festiwale, jak i innych, np. koncertów muzycznych.
Jeśli chodzi o zakupy birofile wybierają przede wszystkim specjalistyczne sklepy piwne - odpowiedź tą wybrała niemal połowa badanych, 28% badanych stwierdziło, że kupuje trunek w różnych miejscach, po prostu tam gdzie dobre piwo jest dostępne. Jedna czwarta wybiera zakup piwa w lokalu, a po 18% kupuje piwo w lokalnych sklepikach osiedlowych lub w dużych sklepach, supermarketach i dyskontach.
Dominującym trendem piwnym roku 2016 według naszej społeczności było leżakowanie piwa w beczkach (32%) oraz coraz większa różnorodność piwnych stylów dostępnych w sprzedaży (31%). Mniejsze znacznie miały amerykańskie chmiele, dzikie drożdże i piwa z dodatkami - odpowiednio 18%, 10% i 8% wskazań. Jeśli jednak dodatki w piwie się pojawiały to największe znaczenie miały owoce w różnych postaciach (38%), przyprawy (33%) oraz zioła (15%).
Zobaczymy co przyniesie nam 2017 rok?
---
Badanie zrealizowano w dniach 18-22 stycznia 2017 w oparciu o społeczność profilu Birofilia.org na Facebooku. W badaniu udział wzięło 255 piwnych pasjonatów.