Christmas Ale

Słodkie, aromatyczne piwo kojarzące się ze Świętami Bożego Narodzenia i ciepłym domem w mroźny, śnieżny dzień. Warto spróbować Christmas Ale w tym sezonie!

Historia piwa świątecznego, obecnie znanego jako Christmas Ale lub Winter Ale sięga celebracji święta przesilenia zimowego, obchodzonego w wielu starożytnych oraz wczesnośredniowiecznych kulturach. Wiele europejskich ludów czciło bogów słońca – słońce było włówczas bardzo ważne dla życia zgodnego z porami roku, a zimowe przesilenie było znaczącym rocznym wskaźnikiem. Od tego momentu w roku dnia zaczynało przybywać, a natura znów powoli zaczynała budzić się do życia. W Grecji i Rzymie świętowano przesilenie poprzez odwrócenie panującego porządku, zawieszenie prawa, zamknięcie szkół i wyprawieniem ogromnych uroczystości – Saturnaliów.

Celtowie i ludy nordyckie świętowały w noc 21 grudnia suto ofiarując mocne piwo i pitny miód swoim bogom. Obrzędy trwały aż 12 dni, podczas których z ręki do ręki wędrowały dzbany z sytym, aromatycznym piwem, warzonym specjalnie na to święto. Po nastaniu chrześcijaństwa święto Jul zastąpione zostało Bożym Narodzeniem, jednak tradycja warzenia szczególnego piwa z najlepszych dostępnych składników nie została wymazana. Ukłon w stronę starych zwyczajów zrobił król nordycki Haakon Dobro, który panował w X wieku i zarządził, że każdy mężczyzna może uwarzyć specjalne piwo na czas chrześcijańskiego Bożego Narodzenia.

Ta tradycja przetrwała w Szwecji, Norwegii, Danii i Anglii a następnie rozprzestrzeniła się na Niemcy i Stany Zjednoczone. Do tej pory w Norwegii i Anglii można spotkać w okresie świątecznym Smoky Viking Jul Ale. Niemcy raczą się tym korzennym piwem na kiermaszach i jarmarkach świątecznych, a na Wyspach Brytyjskich w okolicy Bożego Narodzenia kolędników częstuje się piwem nazywanym Spiced Ale.

Współczesne Christmas Ale nieco różni się od pierwotnego, ludy nordyckie nie miały do dyspozycji przypraw korzennych, które obecnie mocno kojarzone są ze świętami, jednak główne założenie ciemnego, mocnego, bogatego piwa górnej fermentacji pozostało. Piwa zimowe są zazwyczaj ciemne, od średnio stonowanego bursztynu do ciemnego, bogatego brązu, który czasami graniczy z czernią. Mogą być klarowne, jednak lekka mętność nie pochodząca z osadu drożdżowego jest dozwolona. Mocna, kremowa lub aksamitna, biała lub jasnobrązowa, długo utrzymująca się piana jest powszechna i stanowi jedną z cech charakterystycznych tego stylu.

Tekstura napoju może mieć szeroki zakres, ale przeważa pełny smak i aromat o raczej słodkich niż wytrawnych nutach. Wysycenie dwutlenkiem węgla zazwyczaj jest średnie lub niskie, można za to wyczuć rozgrzewający alkohol, którego w Christmas Ale jest zazwyczaj sporo, ale nie za dużo. Alkohol zawarty w tym piwie ma jedynie delikatnie rozgrzewać i nastawiać pozytywnie, ale nie przytłaczać. Aromaty chmielowe są zazwyczaj stłumione przez korzenne przyprawy, chmiel dodaje się jedynie do przełamania słodyczy.

Aktualnie do uwarzenia świątecznego piwa używa się wielu przypraw korzennych, zazwyczaj są to m.in. ziele angielskie, gałka muszkatołowa, goździki, cynamon, imbir, kardamon oraz owoców sezonowych np. skórki pomarańczowej, śliwek czy rodzynek. Angielskie wersje piwa świątecznego zawierają słodkie aromaty ciastek, piernika, puddingu lub wytrawne nuty zapachowe świerku, sosny czy przypraw do grzańca. Często dodatkiem fermentacyjnym jest miód, melasa czy syrop klonowy, które nadają unikalny aromat, niespotykany w innych stylach piwnych.

Świąteczne piwo Christmas Ale świetnie nadaje się do celebrowania Świąt Bożego Narodzenia, gdy po wigilijnych postnych potrawach nastaje czas prawdziwego świętowania przy suto zastawionych stołach. Christmas Ale okazuje się doskonałym uzupełnieniem świątecznej, podniosłej i niecodziennej atmosfery – pijemy wówczas aromatyczny trunek w wygodnym fotelu, przy choince, podgryzając pierniki idealnie komponujące się z tym piwem.

Dobrym pomysłem jest zabranie kilku butelek na zabawę sylwestrową, zwłaszcza jeśli odbywa się ona pod gołym niebem – treściwe piwo rozgrzeje uczestników zabawy w trakcie odliczania sekund przed północą, a korzenne aromaty tego kremowego piwa przypadną do gustu zarówno panom, jak i paniom.

Muzeum Browaru w Żywcu

Jeśli kochasz piwo, to arcyciekawe Muzeum Arcyksiążęcego Browaru w Żywcu koniecznie powinno znaleźć się na Twojej trasie.
Czytaj dalej