Free Blues Club to prawdziwie bluesujące miejsce na muzycznej mapie Polski. Lokal przy ul. Powstańców Wielkopolskich 20 w Szczecinie od lat wierny jest swoim, już 25-letnim założeniom, czyli muzyce granej na żywo, koncertom gwiazd polskich i zagranicznych oraz cotygodniowym seansom wspólnego muzykowania. Środowe Jam Session Night to prawdziwe muzyczne szaleństwo – każdy może zabrać ze sobą swój instrument i jeśli tylko czuje w swoim sercu bluesa, jazz, funky czy soul, może wkroczyć na scenę i zagrać to, co gra mu w duszy.

Lokal utrzymany jest w prawdziwie muzycznym stylu, składa się z dwóch pomieszczeń: głównej sali koncertowej, gdzie na co dzień ustawione są stoliki i wygodne siedzenia, która zamienia się w obszerną przestrzeń koncertów oraz pomieszczenia nazywanego Mashroom ze względu na jego nietypowy kształt przypominający grzybka, gdzie na mniejszej scenie odbywają się przeglądy młodych artystów. Bar stanowi prawdziwą perełkę – od frontu pojawia się motyw czerwonych płomieni, natomiast nad blatem wiszą niezwykłe gitary, znajdziemy tam fikuśne elektryczne wersje tego instrumentu, jak również gitary basowe i akustyczne. Na ścianach wiszą fotografie z koncertów, cały klub utrzymany jest w dosyć ciemnej, klimatycznej kolorystyce z przewagą czerwieni i ciemnego drewna. W lokalu jest sporo przestrzeni, jednak wieczorami zapełnia się on po brzegi, szczególnie w piątki i soboty, kiedy odbywają się koncerty. Z głośników zawsze sączy się tu oczywiście stylowa muzyka, a dodatkowo we wtorek i w czwartek można przyjść na partyjkę brydża czy darta przy piwie. Z nalewaków leją się dwa piwa, a w butelkach można znaleźć Specjalności Żywca oraz piwa regionalne np. Brackie, Królewskie czy piwo belgijskie.

Free Blues Club to niezwykłe miejsce spotkań przeznaczone dla miłośników dobrego piwa oraz dobrej muzyki – to także lokalna mekka muzyków bluesowych, rockowych, jazzowych i soulowych grających wyłącznie na żywo. Lokal można odwiedzić podczas biletowanych koncertów gwiazd lub przyjść z przyjaciółmi na piwo, partyjkę kart w zwykły dzień, a jeśli wystarczy Wam odwagi to zawsze możecie przynieść swój instrument i poszaleć na scenie podczas jam session.

Fotografie: Free Blues Club