Sean’s Bar to malutka knajpka położona w mieście Athlone w Irlandii. Istnieje nieprzerwanie od ok. 900 roku! Autentyczność baru potwierdziły monety z X wieku, znalezione przy okazji remontu w murach budynku. Dodatkową ciekawostką jest to, że wiekowa tawerna nad rzeką Shannon jest starsza o 300 lat niż kamienny zamek zbudowany przez Normanów znajdujący się po drugiej stronie rzeki. Zabytkowe elementy wystroju, konstrukcja budynku z oknami pełnymi malutkich szybek, która nastawiona była przede wszystkim na przetrwanie w każdych okolicznościach oraz ciemny Guinness lejący się z beczek sprawia, że zaraz po wejściu do pubu ma się wrażenie podróży w czasie.

Współcześnie bar może pochwalić się wyjątkową atmosferą – nawet w południe we wnętrzu panuje półmrok i jest bardzo klimatycznie. Warstwa trocin na podłodze teraz przyjmuje zazwyczaj ociekającą z parasoli deszczówkę i rozlane piwo, ale w ciągu wieków nieraz polała się na nią krew. Irlandczycy to dumny naród żeglarzy, którzy nigdy nie puszczą zniewagi płazem, szczególnie jeżeli spotkają się z różnicą zdań dotyczących sposobu połowu ryb czy urody dam…

Za szklaną gablotą można zobaczyć element oryginalnego muru, podtrzymanego przez drewniane bale, w których przetrwały skarby z X wieku. Do dnia dzisiejszego pub cieszy się ogromna popularnością zarówno wśród mieszkańców miasta jak i turystów a nawet światowych sław. W święta można napić się tam piwa przy muzyce lokalnej kapeli, grającej na żywo i rozkoszować się wielowiekową historią dostępną na wyciągnięcie ręki. Zatem szklanki w dłoń!

Autor fotografii William Murphy na licencji CC BY-SA 3.0